sobota, 18 sierpnia 2012

Rozdział 6 " Wiesz co wkurzasz mnie ale i tak cię kocham "


Po wspaniałym dniu na plaży postanowiliśmy wieczorem udać się do najlepszego klubu w LA, tak na rozluźnienie atmosfery.  Kiedy wróciliśmy do pokoju spojrzałam na telefon o 5 nieodebranych połączeń od Justin’a i kilka sms’ów.
- Ej Emily coś się stało . ? – zapytała mnie Cam
- Nie czemu . ? – popatrzyłam się na nią
- Bo jesteś jakaś taka smutna – powiedziała
- Niee wydaje ci się – uśmiechnęłam się
- No taką Em to ja lubię – puściła oczko
Poszłam do łazienki i wzięłam orzeźwiający prysznic. Owinęłam się ręcznikiem i wyszłam z łazienki. Po mnie do łazienki poszłam Camill. Podeszłam do szafy w celu znalezienia jakiejś sukienki na wieczór. Mam znalazłam. Ubrałam się w TO a moje włosy wyprostowałam. Po kilku minutach z łazienki wyszła Cam ubrana w TO, wyglądała prześlicznie.  Do wyjścia zostało nam dosłownie kilka minut.  Obje zeszłyśmy na dół byli już tam chłopcy Dan, Eleonor i Ali. Chwila co Ali tu robi.
- Cześć dziewczyny – podbiegła do nas i się przywitała się
- Cześć – uśmiechnęła się Cam
- Hej – przytuliłam się
- Harry dzwonił do mnie i powiedział że wychodzicie do klubu i zaproponował mi żebym poszła z wami – powiedziała
- To fajnie – powiedziałam
- Dziewczyny chodźcie już – krzyknął Liam
- Ok. daddy – zaśmiałam się
Po klub podjechaliśmy wielkim czarnym autem.  Wyszliśmy i oślepiły nas flesze aparatów fotograficznych. Tak jak zwykle pełno paparazzi. Szybko weszliśmy do klub. Pełno ludzi muzyka dudniła w uszach i woń alkoholu i papierosów unosiła się w powietrzu. Zasiedliśmy przy specjalnym stoliku dla VIP’ów.
- No to co zaczynamy – klasną Louis
- Kto pierwszy się upije . ? – przeleciałam wzrokiem po wszystkich
- Stoi – powiedzieli wszyscy
- Kolejkę wściekłego pas proszę – krzyknął Harry
Po kilku minutach przynieśli drinki i za jednym zamachem wypiliśmy wszystko.
- To co Eleonor kochanie chodź potańczyć – powiedział Lou łapiąc za rękę El i pociągnął ją na parkiet
Po chwili poszli Daniell i Liam, Cam i Zayn oraz Ali i Harry. Zostałam ja i Niall jak te dwa kołki.
- Chodź blondasku nie będziemy tak siedzieć – złapałam go za rękę i pociągnęłam w stronę parkietu
Wzięłam Niall’a w obroty. Tańczyliśmy jak szaleni.  W końcu musiała być wolna piosenka. Kiedy już zabrzmiały pierwsze dźwięki wolnej piosenki. Razem z Niall’em ulotniliśmy się do barku.  Wypiliśmy dwie kolejki i akurat skończyła się piosenka. Wróciliśmy z powrotem na parkiet. Tańczyliśmy jeszcze około 20 minut. Wyczerpani wróciliśmy do stolika. Akurat tak się składało że wszyscy tam byli. Z minuty na minutę promile alkoholu we krwi wzrastały.  Pierwszy odpadł Louis Eleonor wyprowadziła go kompletnie zalanego z klubu. Daddy nie pił tylko pilnował wszystkiego wraz z Daniell więc oni nie brali udziału w zakładzie. Potem poległ Zayn haha biedna Camill musiała jechać z nim do hotelu bo sam by nie trafił. Na polu bitwy został Harry, Ali, ja i  Niall. Liam tylko nam się przyglądał i kręcił głową.
- Niall starczy .! – wyrwała mu kieliszek Dan
- O co chodzi tobie, ? – zapytał
- Chodź już idziemy bo jak za dużo wypijesz to będzie źle – wstała od stołu i złapała Niall’a za ręce – Liam jadę z nim do hotelu – oznajmiła i poszła z Niall’em
- Cienias – zaśmiał się Harry
- Ty lepiej też przystopuj Harry – powiedział Liam
- E przesadzasz – machnął ręką
Jak przewidywałam po chwili poległ Harry.
- Wygrałam – krzyknęłam
- Pojadę z nim już – powiedziała Ali i chwyciła go pod ramię
- Emi chodź my też idziemy – powiedział Liam
- Ale ja nie chcę – jęknęłam
- Już – podniósł głos
- No dobra – wstałam i skierowałam się w stronę wyjścia
Wsiedliśmy do auta i nagle urwał mi się film.

* Nowy dzień *

Obudziłam z wielkim bólem głowy nie kontaktowałam gdzie jestem.  Podniosłam się do pozycji siedzącej. Obok na  łóżku spała Cam.
- Boże która godzina – powiedziałam sama do siebie. Gdzie był mój telefon, wstałam z łóżka pech chciał że potknęłam się o własną kołdrę i baam gleba.
- Co się dzieje – zerwała się Camill na równe nogi. Kiedy mnie zobaczyła nie mogła wytrzymać i wybuchła niekontrolowanym śmiechem.
- No i z czego się śmiejesz lepiej mi pomóż ćwoku – wystawiłam jej język
- Tylko nie ćwoku głupku – podała mi rękę a ja to wykorzystałam i pociągnęłam ją tak mocno że leżała obok mnie na ziemi. Teraz ja wybuchałam śmiechem. Leżałyśmy tak i śmiałyśmy  się jak głupie do sera to naprawdę musiało komicznie wyglądać .
- Co wy robicie , ? – nagle wparował do pokoju Liam – Chyba nadal jesteście piane – podniósł do góry brwi i wyszedł. A my z Cam wpadłyśmy jeszcze większy śmiech.
- Dobra ogar – szturchnęłam ją
- Sama się ogarnij – oddała mi
- Niee – zaśmiałam się
- No dobra wstawaj jest już 13 idziemy na jakiś obiad – wstała i poddała mi rękę
- Jedzenie *__* - powiedziałam a Cam się zaśmiała – Dobra idę do łazienki – skierowałam się w stronę łazienki. Wzięłam długi i orzeźwiający prysznic, który od razu postawił mnie na nogi.  Ubrałam się w TO i a włosy związałam w kucyka. Wyszłam z łazienki.
- No to teraz ja  - zniknęła za drzwiami łazienki
Ja za ten czas zadzwoniłam do Niall’a i zapytałam się czy idzie z nami coś zjeść pewnie domyślacie się że się zgodził. Zadzwoniłam też do Zayn’a. Po 20 minutach z łazienki wyszła Cam ubrana w TO. Gotowe zeszłyśmy na dół gdzie czekali na nas Zayn i Niall.
- Cześć – powiedziałam
- Heej – powiedzieli równocześnie
- Witaj skarbie – powiedział Zayn do Camill podchodząc do niej i składając na jej ustach soczysty pocałunek
- Mogę już rzygać – zaśmiałam się
- Bardzo śmieszna jesteś – powiedział Zayn
- To co idziemy bo głodny jestem – jęknął Niall
- Tak idziemy – powiedziała Cam i całą czwórką wyszliśmy z hotelu
Ja wraz z Niall’em miałam ochotę na pizze i dlatego udaliśmy się do pobliskiej pizzerii.  Zdanie naszych zakochańców nie było brane pod uwagę ponieważ oni dobrze wiedzą że z nami lepiej nie zadzierać kiedy jesteśmy głodni.  Doszliśmy do knajpki i zasiedliśmy do stolika w kącie, złożyliśmy zamówienie i po kilku już minutach nasze jedzenie było na stoliku.  Ja zamówiłam wielką peperoni ,Niall dużą mięsną pizze, Zayn makaron zapiekany a Cam sałatkę. Po zjedzonym obiedzie udaliśmy się na spacer.
- Co powiecie na lody . ? – zaproponował Niall
- Ty jeszcze chcesz jeść – zdziwiła się Cam
- Nie wiesz przecież to Niall – powiedział Zayn
- Ja chcę – uśmiechnęłam się
- Ok. – skierował się do budki z lodami
- Chodźcie usiądziemy – wskazał Zayn Fontanę
Usiedliśmy i czekaliśmy na Niall’a. Po chwili blondasek przyniósł dwie porcje lodów czekoladowych na sam widok pociekła mi ślinaka.  Jedząc lody jak zwykle się śmialiśmy. Zayn i Cam nie zwracali na nas uwagi byli zbyt zajęci sobą wiecie zakochani.
Na twarzy Niall zauważyłam cwany uśmieszek.
- Horan człowieku co ty kombinujesz – zmierzyłam go wzrokiem
- Nic nic – co chwila spoglądał na Fontanę
- Widzę ten cwany uśmiech więc gadaj – powiedziałam
- Ale ja przecież nic nie robię – wypierał się
- Jak mi nie powiesz to pobrudzę cię lodem – mój lód zbliżał się do jego twarzy
- Nie odważysz się – powiedział
- Jesteś pewnien – mój lód wylądował na jego nosie – Upss – wzruszyłam ramionami
- Przegiełaś – wstał
- Oj nie przesadzaj to tylko lód – ja też wstałam
- Lepiej zacznij uciekać jak nie chcesz wylądować w Fontanie – na te słowa zaczęłam uciekać a Niall ruszył za mną w pogoń. Uciekałam przez jakieś pół parku, w końcu zrobiłam sobie przerwę.
- Zgubiłam go – oparłam się o drzewo
- Hm  nie był bym tak tego pewien – przerzucił mnie przez ramię i ruszył ze mną w stronę fontanny
- Niall odstaw mnie na ziemię – zaczęłam krzyczeć
- Niee kara musi być – zaśmiał się
Próbowałam jeszcze kilka razy ale nie poddał się w końcu sobie odpuściłam. Byliśmy już naprawdę blisko. Poczułam zimno w pewnym momencie. O nie ja mu tak łatwo nie odpuszczę. Kiedy wynurzyłam się z wody. Rozejrzałam się wokół i widziałam jak Niall się śmieje razem z Cam i Zayn’em.
- Ja jaa ci to zapamiętam – wskazałam palcem na Horan’a
- Oj już chodź pomogę ci – podał mi rękę co ja wykorzystałam i tym razem on wleciał do wody. Nie wytrzymałam i zaczęłam się śmiać. Zayn prawie nie mógł ustać ze śmiechu Cam tak samo. Kiedy blondasek wynurzył się na mnie z pod byka.
- Co się tak patrzysz przynajmniej się wykąpałeś – uśmiechnęłam się
- Haha śmiesz – chlapną mnie wodą
- Nie zrobiłeś tego – powiedziałam
- A zrobiłem – powtórzył poprzednią czynność.
- O nie Horan grabisz sobie – chlapnęłam go
- Wojna .? – zapytał
- Ok. – wstałam i  zaraz on wstał
Zaczęłam go chlapać a on uciekał po całej Fontanie musiało to wyglądać komicznie ale  znowu poczułam się jak dziecko. Widziałam jak Cam to nagrywa jak komuś to pokaże to ją zabije.
- Dobra dzieci koniec zabawy do domu idziemy – powiedział Zayn
- Spoko tato – zaśmiałam się
- Już tatusiu – powiedział
W drodze do hotelu ludzie na mnie i na Niall’a patrzyli się z miną typu WTF ,?! Było już wieczór i było chłodno. Tak ja cała mokra zimno na dworze jeszcze brakuje mi żebym była chora.
- Masz – rzucił mi bluzę Niall – Masz szczęście że ona przynajmniej nie jest mokra – powiedział
- Wielkie – uśmiechnęłam się – Ale dziękuję – pocałowałam go w policzek
Doszliśmy do hotelu i każdy rozszedł się do swojego pokoju. 
- Idę się umyć i przebrać w piżamę – powiedziałam i poszłam do łazienki.
Wzięłam kąpiel i przebrałam się w piżamę. Wyszłam z łazienki Cam już leżała w łóżku z laptopem na kolanach.
- Emily – krzyknęła
- O co ci się rozchodzi. ? – zapytałam zdziwiona
- Wiesz co o ten tramwaj co nie chodzi – powiedziała a ja strzeliłam face plam’a – Co to ma być . ? – pokazała zdjęcie gdzie ona leży wtulona w Zayn’a
- No co normalne zdjęcie jesteś dziwna że dopiero się skapnęłaś głupku – powiedziałam
- Ja ci dam głupka – rzuciła we mnie poduszką
- O nie obrażaj się przecież prędzej czy później świat by się o was dowiedział nie chcieliście sami powiedzieć to ja to zrobiłam – wzruszyłam ramionami
- Dobra – powiedziała naburmuszona
- Oj nie smutaj się słoneczko bo Zayn nie da ci buzi – zaśmiałam  się
- Lecz się – powiedziała
- Chyba jest już za późno – usiadłam na łóżku
- Chyba tak – zaśmiała się i wyłączyła laptopa
- Wiesz co wkurzasz mnie ale i tak cię kocham – strzeliłam smajla
- Ja ciebie też durnoto moja – uśmiechnęła się ukazując swoje białe zęby
Nagle do drzwi naszego pokoju rozległo się pukanie.
- Idź otwórz – powiedziałam do Cam
- No chyba cię coś – skitowała
-  Boże nie wiem czego się boisz – wstałam z łóżka i skierowałam się do drzwi. Jak myślicie kto to był za drzwiami stał nie kto inny jak Zayn.
- Wchodź – wpuściłam go
- Zayn. ? Co ty tu robisz ,? – zapytała zdziwona
- Przyszedłem do ciebie spać – położył się koło niej
- O jak słodko dziękuję – pocałowała go w policzek
- Boże – wywróciłam oczami i wróciłam do łóżka
-  Cicho – ponownie rzuciła we mnie poduszką a ja jej oddałam
- Dobra gołąbeczki dobranoc – obróciłam się na drugi bok
- Dobranoc – powiedzieli równocześnie.
Po kilku minutach zasnęłam.

Ciąg dalszy nastąpi…


* Hello witam was z powrotem ,mam nadzieję że wam się podoba bo starałam się napisać go jak najlepiej specjalnie dla was :). Przepraszam że tak długo czekałyście ale w zamian macie chyba dość długi rozdział.  No cóż liczę na szczere komentarze. No to chyba na tle ;) Czekajcie na nowy rozdział który już nie długo. Pozdrawiam Martuu ; 3






9 komentarzy:

  1. nareszcie napisałaś :D dziękuje :*****
    oczywiście jest wapaniały. w wolnej chwili pisz następny i sie pospiesz bo zrzera mnie ciekawość :P.
    czekam na nastepny <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki świetny *,*
    Ale się wkręciłam.
    W ogóle momenty Zayn'a i Cam. są meeegaaa *,*
    Kocham to <33
    Czekam na kolejny ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rodział ! :D Omg. nie mogę się doczekać na kolejny rozdział ;/ Kocham twojego bloga, jest prześwietny <3

    Zapraszam też do mnie ;)
    onedirectionimaginyyy.blogspot.com :))

    OdpowiedzUsuń
  4. boski rozdział *-* nie mogę się doczekać następnego :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Nareszcie się doczekałam rozdziału,jest mi niezmiernie miło go czytać, jak zawsze oczywiście poprawiło mi to humor,czytanie czyiś opowiadań daje mi wielką przyjemność. Czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział,powodzenia w świecie blogerów :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeju super blog, niemoge sie doczekac nastepnego rozdzialu. Prosze pisz szybko nastepny rozdzial. Kocham twojego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świtny ;* Dodawaj następny bo juz nie moge się doczekać ;d

    OdpowiedzUsuń
  8. Hah, no więc ... Co by tu powiedzieć .?
    A tak, na sam początek, sorry wielkie, że tak późno komentuję : )
    A co dalej .?
    Rozdział genialny !!!
    Po prostu kocham twój blog.
    Błagam pisz szybciej, bo chcę wiedzieć co dalej ! : 0

    www.best-friend-1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń