sobota, 22 grudnia 2012

Rozdział 21 - " Ej nie jestem takim leniem "


~*~ Perspektywa Emily ~*~


Przez okna, hotelowego pokoju zaczęły wpadać pierwsze promienie słońca. Podniosłam się do pozycji siedzącej, lekko się przeciągając. Spojrzałam na miejsce obok nie  było tam nikogo. Gdzie ten głomodor się od samego rana podziewa ? Chwyciłam mój telefon do ręki i wykręciłam do niego numer. Nie odbierał, no po prostu świetnie ! Wstałam z łóżka kierując się do łazienki. Wykonałam poranną toaletę i ubrałam się. Kiedy wyszłam z łazienki zauważyłam, że na stole leży karteczka, podeszłam i chwyciłam ją.

Będę czekać na ciebie o 14:00 w hotelowym holu :) xxx

Po przeczytaniu tej krótkiej wiadomości, na mojej twarzy od razu zagościł wielki uśmiech. Zegarek wskazywał godzinę 11:00. Przydałoby się coś zjeść. Zadzwoniłam do recepcji i już po 10 minutach, w naszym pokoju było pyszne śniadanie. Zjadłam wszystko na raz, jak to mówi często Cam „Wiecznie głodna Emi”, a chłopcy się śmieją, że mam większą pojemność żołądka niż Niall. Z tym akurat bym się nie zgodziła. O wczorajszym zajściu w parku już prawie zapomniałam, ale nadał mi się robiło przykro jak ta dziewczyna mówił że lecę na kasę blondaska. Z myśli wyrwał mnie telefon Cam. Wypytywała się o te całe zajście z fanką. Wyjaśniłam jej że już wszystko w porządku, ale jak to Camill zawsze bywa nadopiekuńcza i chyba z dwadzieścia razy się mnie pytała czy jest dobrze. Czasami mnie denerwuje ale ją kocham.  Rozmawiałam z nią około godziny. A to będzie miała rachunek za telefon ciocia, się jej wścieknie. Dowiedziałam się, że Liam dzisiaj wyprowadza się do wspólnego mieszkania jego i Danielle. Aww nareszcie, naprawdę tworzą idealną parę. Miałam około jeszcze dwóch godzin, postanowiłam obejrzeć jakiś film.

 ~*~

Pomału zbliżała się 14:00 chwyciłam, moją torebkę gdzie powkładałam najpotrzebniejsze rzeczy, narzuciłam na siebie kurkę i wyszłam z pokoju. Na dole o dziwo już czekał już na mnie Nialler. Podeszłam do niego, a on złożył soczysty pocałunek na moich ustach.
- Powiesz mi gdzie idziemy ? – zapytałam
- Dowiesz się w odpowiednim czasie – posłał mi ciepły uśmiech
- Coś za bardzo tajemniczy jesteś – zmarszczyłam lekko oczy
- I o to chodzi – uśmiechnął się delikatnie
Nic już nie mówiłam. Niall chwycił mnie za rękę i wyszliśmy z hotelu.  O dziwo nie było fanów pod hotelem, ale za to byli namolni dziennikarze.  Którzy wypytywali się jak długo jesteśmy razem ? itp.itd. Na szczęście długo z nimi nie mieliśmy do czynienia bo pod hotelem czekało, na nas auto które ma nas zawieźć, w miejsce które wybrał Niall.

~*~ Perspektywa Camill ~*~

Od samego rana ciągle słyszę kłótnie pomiędzy Louis’em a Harry’m nie wiem co już mam robić. Zayn też próbował wiele razy ale na marne. Po Liam’a nie dzwonię  bo on stwierdzi, że nie dajemy sobie rady. Aktualnie Harry i Louis siedzą w osobnych pokojach i nie odzywają się do siebie. Yhh i co mamy robić, żadne z nich nie chce powiedzieć co się stało. Ja poszłam pogadać z Lou a Zayn z Harry’m. Zapukałam lekko i weszłam do pokoju. Panował tam pół mrok. Na początku moją uwagę przykuła wielka półka gdzie było pełno zdjęć, gdzie widniały nasze postacie. W największej z ramek było zdjęcie Lou i Hazzy. Uśmiechnęłam się lekko.
- Co chcesz ? – powiedział chamsko
- Louis po pierwsze nie takim tonem a po drugi musimy chyba pogadać – skrzyżowałam ręce na piersi
- Co ? – usiadł na łóżku
- Czemu pokłóciłeś się z Harry’m ? – zapytałam w Prost
- Czy to ważne – powiedział obojętnie
- No chyba tak skoro Harry siedzi zamknięty w pokoju i prawie płacze, że stracił przyjaciela – powiedziałam
- On płacze ? – popatrzył na mnie
- Tak ! A teraz powiesz mi o co poszło ? – zapytałam
- Yhh no dobra, Poszło o to, że pod koniec tygodnia mieliśmy jechać na kilka dni do Miami ale plany lekko się zmieniły kiedy dowiedziałem się, że El ma zabukowaną wycieczkę do Paryża, no i powiedziałem o tym Harry’emu i on się wkurzył – powiedział – I teraz nie wiem z kim jechać – załamał ręce z bezsilności
- Powiem Ci tylko tyle jedź z osobą na której bardziej Ci zależ – posłałam mu uśmiech i wyszłam z pokoju
- I jak ? – zapytał Zayn który czekał na mnie przed pokojem
- Myślę że się pogodzą – uśmiechnęłam się zadowolona – A u ciebie jak ? – zapytałam
- Harry prawie płakał – powiedział – Próbowałem go pocieszyć ale nic chyba nie zadziałało – dodał
- Będzie dobrze – przytuliłam się do niego
- Cieszę się, że cie mam – wyszeptał mi do ucha
- A ja się cieszę, że mam ciebie – musnęłam jego usta
- Ekhem czy musicie lecieć w ślinkę akurat przed moim pokojem ? – zapytał Louis który jak się okazało stał w progu
- Już idziemy sobie – Zayn złapał mnie za rękę i pociągną za sobą na dół.
- Czekaj zobaczymy gdzie idzie – wyrwałam mu dłoń i wychyliłam się lekko zza ściany. Wiedziałam poszedł do Hazzy.  – Dobra możemy iść – ponownie złapał mnie za rękę i poszliśmy do salonu.

~*~ Perspektywa Emily ~*~

- Niall tu jest pięknie – uśmiechnęłam się do niego
- Wiem mówi, że kto nie widział panoramy miasta z tarasu widokowego na Empire State Building, ten nie był w Nowym Jorku... – objął mnie
- Wiesz wcześniej nie miałam okazji aby tutaj być  zawsze nie było czasu, żałuję że wcześniej tu nie przyszłam – powiedziałam
-Mam dla ciebie jeszcze małą niespodziankę– wyszeptał mi do ucha
- Jaką ? – obróciłam się do niego przodem
- Przekonasz się sama zaraz – musnął lekko moje usta
Niall chwycił moją dłoń i windą zjechaliśmy na dół. Wsiedliśmy z powrotem do auta i ruszyliśmy.  Autem jechaliśmy około pół godziny przez ciągłe, wybieganie fanek przed auto rozumiem, że chcą zobaczyć Nialler’a ale powinny dbać o swoje bezpieczeństwo. Dojechaliśmy pod małą skromną knajpkę. Wysiedliśmy z  auta i weszliśmy do środka. W środku panował bardzo miły nastrój, nie było tu zbyt dużo osób. Razem z blondaskiem usiedliśmy przy stoliku który stał w kącie. Obiad a raczej obiadokolację jedliśmy w spokoju.
- Proszę to dla ciebie - podał mi małe pudełeczko
- Niall nie musisz wydawać na mnie pieniędzy - powiedziałam
- Ale ja lubię Cię uszczęśliwiać - popatrzył na mnie
- Ale ja jestem szczęśliwa jak po prostu jesteś obok mnie - uśmiechnęłam się
- Jesteś taka słodka - odwzajemnił uśmiech - Ale zobacz co to jest - nakazał
- No dobrze - otworzyłam pudełeczko w którym znajdował się śliczny naszyjnik w kształcie serca, gdzie było wygrawerowane "Niall Emily Forever". Zaparło mi dech w piersiach - Niall dziękuję - przytuliłam się do niego
- Cieszę się, że Ci się spodobało - pocałował mnie w nos
- Jak mogłoby mi się nie spodobać - zaśmiałam się
- Kocham Cię - spojrzał mi w oczy
- Ja Ciebie też - musnęłam jego usta

~*~

- Wiesz zmęczyłem się – oznajmił Niall kiedy weszliśmy do pokoju hotelowego
- Ale mi to nowość – zaśmiałam się
- Ej nie jestem takim leniem – jęknął
- Owszem jesteś – popatrzyłam na niego
- Odezwała się – mruknął pod nosem
- Też cię kocham – uśmiechnęłam się

Ciąg dalszy nastąpi…


* PRZEPRASZAM ZA JAKIKOLWIEK BŁĄD ! Z góry przepraszam też, że rozdział jest taki krótki ;/// Ale już nie miałam pomysłu obiecuję, że następny będzie o wiele dłuższy. Mam nadzieję, że spodoba się Wam chociaż trochę :) Coś za dużo słodkości w moim opowiadaniu, w następnym trochę się to zmieni jak? Przekonacie się sami. Hmm.. nowy rozdział dodam jakoś po świętach. Więc teraz chcę wam życzyć Wesołych i Spokojnych Świąt no i oczywiście Szczęśliwego Nowego Roku :) Pozdrawiam Martuu ;3*

PS. Przepraszam, że to robię ale nie pozostawiacie mi wyboru jeśli będzie 8 komentarzy dodam nowy rozdział ! 







sobota, 15 grudnia 2012

20 000 tysięcy *__*

 Wielkie DZIĘKUJĘ za ponad 20 tyś wyświetleń to naprawdę miłe, że tak często wchodzicie na mojego bloga. Mam nadzieję, że będzie coraz więcej wyświetleń. 

Martwi mnie bardzo jedna rzecz, że nie komentujecie nie wiem czy wam się już nie podoba czy co ? To naprawdę przykre że pod poprzednimi  rozdziałami było po 18, 12 komentarzy a teraz po 6 czy nawet po 4 :C Nie wiem co myślcie i czy jest jakikolwiek sens pisania dalej. Jest 44 obserwujących a komentuje zaledwie 6 osób :(  Nowy rozdział dodam prawdopodobnie jutro. To na razie tyle z mojej strony pozdrawiam Martuu :) 





niedziela, 9 grudnia 2012

Rozdział 20 - " Nic nie wiesz o niej i jaka jest dla mnie ważna "


~*~ Kilka Dni Później ~*~

Przez ostanie dni nic ciekawego się, nie zdarzyło byłyśmy z dziewczynami na kilku występach chłopaków. Oo i Cam się też wprowadziła, Zayn bardzo się ucieszył, z resztą ja też. Mieć swoją najlepszą przyjaciółkę blisko siebie to naprawdę wspaniałe uczucie.  Wracając do dnia dzisiejszego, szykuję się na wyjazd z Niall’em. Jestem ciekawa co tym razem wymyślił.
- I jak gotowa ? – zapytał Niall który właśnie wszedł do pokoju.
- Już – zapięłam walizkę – Powiesz mi gdzie lecimy ? – spojrzałam na niego
- Dowiesz się na lotnisku – uśmiechnął się – A teraz chodź taksówka czeka na dole – chwycił moją walizkę i wyszedł z pokoju. Ja chwyciłam jeszcze swoją torebkę i ruszyłam za nim. Na dole stali chłopcy i Cam.
- Bawcie się dobrze – uśmiechnęła się Camill
- No właśnie ale nie przesadzajcie z tą zabawą – zaśmiał się Harry
- Styles idioto – skarcił go Liam – Ale uważajcie na siebie – powiedział
- Dobrze Daddy będziemy ostrożni obiecujemy ale i tak nie masz się o co martwić przecież jedzie 2 „goryli” – powiedziałam
- No faktycznie – machnął ręką Liam
- Chodźmy już Emi taksówka trąbi – powiedział Niall.
Pożegnałam się i wyszłam z Niall’em.  Kiedy nasze bagaże znalazły się już w bagażniku, wsiedliśmy do auta i ruszyliśmy na lotnisko.  Po 20 minutach jazdy, w końcu dotarliśmy na lotnisko. Niall zapłacił i wyciągnął nasze bagaże. Jak zwykle pełno fotoreporterów, to robiło się naprawdę wkurzające. Z wielki trudem ich omietliśmy.
- Lot do New York odbędzie się za godzinę wszystkich pasażerów proszę o udanie się do odpowiedniego stanowiska – odezwał głos przez głośniki
- O to nasz lot – uśmiechnął się zadowolony Niall
- Serio ?! Lecimy do New York – patrzyłam na niego z niedowierzaniem
- Yhm – przytaknął
- OMG – rzuciłam się mu na szyję – To będzie wspaniały wyjazd – wyszeptałam mu do ucha
- Wiem – pocałował mnie w głowę – A teraz chodź po zaraz nam samolot odleci – chwycił moją dłoń i ruszyliśmy w miejsce odprawy.

~*~

Weszliśmy do samolotu i zajęliśmy swoje miejsca. Ochrona siedziała kilka rzędów przed nami. Yhh czy oni wszędzie muszą być. Wiem że Paul się martwi o Niall’a ale przecież nic się nie stanie nam, ale jak zwykle Paul wie lepiej.  Słyszałam że Justin ma być w NY, ale na razie zachowam tą informację dla siebie. To ma być tylko nasz wyjazd i nic nie może go zepsuć.  

~*~ Perspektywa Camill ~*~

Kiedy Niall i Emily wyszli z domu , Harry pojechał do Ali, Lou pojechał do Eleonor  a Daddy został z nami. W trójkę usiedliśmy na kanapie i włączyliśmy jakiś film.
- Wiecie co jeszcze nigdy nie widziałem że nasz Nialler jest taki szczęśliwy – powiedział Zayn
- Tak to prawda – zgodził się z nim Liam – Widać gołym okiem że Emi go uszczęśliwia – uśmiechnął się
- Taak, a Niall uszczęśliwia Emily nie rozumiem dlaczego wcześniej nie zostali parą – powiedziałam
- Ja też tego nie rozumiem – popatrzył się na mnie
- Co tak patrzysz się na mnie ? – zapytałam
- Piękna jesteś – uśmiechnął się
- Przestań ! – moje policzki nabrały kolor różowy
- Lubię gdy się rumienisz – wyszeptał mi do ucha
- Przepraszam, że wam przerwę ale chciałem wam coś powiedzieć – przeszkodził nam Liam
- No mów – popatrzyliśmy się na niego
- Ja i Danielle postanowiliśmy zamieszkać razem – powiedział
- To świetnie ! – krzyknęłam uradowana
- Tak ale będę musiał się wyprowadzić a wy pewnie nie dacie sobie rady – oznajmił
- Liam – usiadłam koło niego – Chyba nie sądzisz że jesteśmy aż tak mało odpowiedzialni aby utrzymać dom, wiem że Harry często zachowuje się dziecinnie, że Louis ma czasami ataki ADHD, a Niall jest wiecznie nienajedzony ale uwierz damy sobie radę – poklepałam go po ramieniu
- Jesteście pewni ? – popatrzył na mnie
- No pewnie – uśmiechnęłam się
- Dziękuję – przytulił mnie
- Ej jestem zazdrosny – jęknął Zayn
- Oj już idę do ciebie – odeszłam od Liam’a i usiadłam na kolanach Zayn’a
- No i to mi się podoba – wyszczerzył się

~*~

Wieczorem gdy już wszyscy byli w domu, Liam powiedział o wyprowadzce. Harry chyba się ucieszył bo przez resztę wieczoru chodził, z wielki uśmiechem na twarzy.  Zjedliśmy razem kolacje i każdy udał się do swojego pokoju.  Za nim poszłam do naszej sypialni, zahaczyłam o łazienkę gdzie wzięłam szybki prysznic i przebrałam się w piżamę. W sypialni, na łóżku leżał Zayn który spał już sobie. Położyłam się obok niego i już sama po chwil zasnęłam.



~*~ Perspektywa Emily ~*~

- Emi obudź się lądujemy – szturchał mnie Niall
- Co ? – zapytałam zasapanym głosem
- Zapnij pasy bo lądujemy – powtórzył
Wykonałam polecenie i zapięłam pas. Po dwudziestu minutach wylądowaliśmy w NY.  Odebraliśmy nasz bagaż i ruszyliśmy do samochodu który miał nas zawieść do hotelu.  New York był naprawdę pięknym miastem. Jak byłam mała często bywałam tu z rodzicami i Louis’em, z tego powodu że mamy tutaj rodzinę. Zawsze cieszyłam się jak małe dziecko jak lecieliśmy tutaj. Ostatni raz byłam tu 8 lat temu. Fajne uczucie znowu tutaj wrócić.

~*~

Po szybki zameldowaniu się w hotelu i odświeżeniu się razem z Niall’em wyszliśmy na mały spacer. Udaliśmy się do Central Parku. Szliśmy ramię w ramię.  Jak zwykle dużo rozmawialiśmy i śmialiśmy. Przy nim jestem po prostu jestem szczęśliwa. Nagle podbiegł do nas tłum fanek, odsunęłam się na bok, żeby Niall w spokoju mógł z nim porozmawiać i zrobić zdjęcia. Nie przeszkadzało mi to wiedziałam jaka jest cena sławy.  W pewny momencie podeszła do mnie jedna z fanek.
- Odwal się od Niall’a – krzyknęła
- Słucham ?! – popatrzył na nią
- No to co słyszałaś wredna pizdo – powiedziała
- Czemu tak o mnie mówisz ?! – podniosłam głos
- Hmm… bo lecisz na jego kasę, puszczasz się na lewo i prawo i nie kochasz go.
- Skąd ty niby wiesz że go nie kocham ? – zapytałam ze łzami w oczach
- Boże czy to ważne po prostu go zostaw w spokoju szmato – odeszła
Po moim policzku spłynęła pojedyncza łza. Schowałam twarz w dłonie i skuliłam się.

~*~ Perspektywa Niall’a ~*~

Kiedy rozmawiałem z fankami, kątem oka zauważyłem że od Emi odchodzi jakaś dziewczyna, po czym po chwili Emily skuliła się kłębek. Wiedziałem już, ze coś się stało. Przeprosiłem fanki i podszedłem do niej.
- Kochanie co się stało ? – kucnąłem przed nią. Emily pokręciła tylko głową. – Chodź wracajmy do hotelu – objąłem ją ramieniem i ruszyliśmy do hotelu.

~*~

- Słońce powiesz co stało się tam w parku ? – próbowałem kolejny raz z nią porozmawiać
- Ona..powiedziała że jestem szmatą – w jej oczach pojawił się łzy
- Kto ? – zapytałem
- Ta dziewczyna, wasza fanka powiedziała że cię nie kocham i że lecę na twoją kasę – wpatrywała się w przestrzeń
- Boże co za idiota jakim prawem ona tak powiedziała jakim – wkurzyłem się nikt nie ma prawa wyzywać mojej Emi nikt ! – Kochanie połóż się lepiej – ona przytaknęła głową i skierowała się do łóżka. Ja poszedłem do łazienki gdzie wziąłem szybki prysznic i przebrałem się w piżamę.
Kiedy wróciłem do pokoju Emily przewracała się z boku na bok i łkała. Podszedłem do łóżka i mocną ją przytuliłem. Pomału uspokajała się, aż w końcu po chwili zasnęła.  Ja za ten czas chwyciłem telefon i napisałem tweet’a na temat tej fanki.

„ Osoba która wyzywała moją Emi dzisiaj powinnaś się wstydzić nic nie wiesz o niej i jaka jest dla mnie ważna więc lepiej się zamknij”

Szczerze mówiąc lekko mi ulżyło kiedy to napisałem. Miałem już dosyć tego dnia, ułożyłem się koło Emi przytulając ją do siebie. Po krótkiej chwili odpłynąłem w krainę snu. 




* Od razu przepraszam za jakikolwiek błąd ale nie chciało mi się już sprawdzać czy wszystko jest dobrze. Mam nadzieję, ze rozdział wam się spodoba bo moim zdaniem jest nuudny, na ale jak zwykle czekam na waszą opinię :) Dziękuję za 8 nominacji do Liebster Award nawet nie wiecie jak miło mi się zrobiło. Cieszę się, że poświęcacie swój czas i czytacie te wypociny. Składam wam obietnicę którą na pewno dotrzyma otóż przed świętem dodam jeden mega długi rozdział taki tam prezent. :D Będzie to taki specjalny rozdział w którym będzie się dużo działo. Hmm...nowy rozdział dodam pod koniec tygodnia albo w weekend. Dziękuję za ponad 18800 wyświetleń *__* Do następnego pozdrawiam Martuu ;3 * 

niedziela, 2 grudnia 2012

Liebster Award

Co to takiego Liebser Award ?
A więc jest to nominacja którą, dostajemy od innego bloga za dobrze " wykonaną pracę " i czas który poświęcamy na ten blog. Po otrzymaniu nominacji, odpowiadamy na 11 pytań od osoby która nas nominowała.  Później my wyznaczamy blogi które naszym zdaniem zasługują na wyróżnienie i my im zadajemy pytania.

Dostałam aż 5 nominaci z czego ogromnie się cieszę :) Od każdej z autorek mam pytania, ale nie chce mi się odpowiadać na wszystkie więc wybrałam tylko dwa zestawy pytań od Kamili i  Alex, Cam and Kim :)


PYTANIA I ODPOWIEDZI.

 Zestaw pytań 1.

1.Twój ulubieniec z 1D to .?
Kocham wszystkich bez wyjątków ale jeśli mam wybierać to Niall :)
2.Od jak dawna jesteś DIrectionerką .?
Od 14 listopada 2011
3.Popierasz Larry'ego .?
Tak : )
4.Sądzisz, że masz szansę spotkać 1D .?
Oczywiście. !
5.Ulubiona piosenka 1D .?
Little Things ♥
6.Ulubiony blog, który czytasz .?
http://messages-from-a-grave.blogspot.com/
7.Ile blogów prowadzisz ?
Jak na razie 1/
8.Ile masz lat .?
14.
9.Masz fb .?
Tak ^^
10. Masz tt .?
Oczywiście.
11.Chciałabyś, aby powstał film/serial z 1D .?
Wolałabym aby nie.
12.Oglądałabyś go .?
Ale jakby był to bym oglądała.
13.Byłaś na koncercie 1D .?
Niee. Ale wybieram się 3 maja 2013 roku ^^


Zestaw pytań 2. 

1. Ile masz lat?
14.
2. Byłaś kiedyś w Anglii?
Nie ale wybieram się w Marcu :)
3. Czy jest to Twój pierwszy blog?
Nie.
4. Co Cię skłoniło do założenia bloga?
W sumie nie wiem, czytałam dużo blogów więc ja postanowiłam spróbować.
5. Skąd czerpiesz inspirację?
Przede wszystkim z książek i piosenek.
6. Kto jest Twoim największym idolem?
takim największym to Niall Horan.
7. Co chcesz robić w przyszłości?
Zostać Adwokatem
8. Jakiej muzyki słuchasz?
Różnej ale przede wszystkim 1D i JB.
9. Masz motto życiowe?
Life is beautiful and you deserve to experience it.
10. Czytasz książki? Jeśli tak, którą mogłabyś polecić innym?
Oczywiście że czytam hmm. polecam " Miłość i inne diety "
11. Czy masz w życiu chwile ,kiedy nie chce Ci się nic dodawać na bloga, ale czytelnicy Cię do tego motywują?
 Czasami.  


Blogi które ja nominuję: 
http://messages-from-a-grave.blogspot.com/
http://more-than-this-zayn.blogspot.com/
http://imaginy-one-direction-fans.blogspot.com/

* Dodałam blogi które odwiedzam regularnie. 

PYTANIA:
1. Jak długo prowadzisz bloga ?
2. Wierzysz w Larry'ego ?
3. Ulubiona piosenka ?
4. Lubisz piłkę nożną ?
5. Ile masz lat ?
6. Kiedy zostałaś Directioner ?
7. Londyn vs. Nowy York ?
8. Jak dobrze znasz angielski ?
9. Co robisz w wolnym czasie ?
10. Lubisz czytać książki ? 
______________________________________________________________

Dziękuję z całego serca za każdą nominację nie wiecie jak miło mi się zrobiło :)

Nowy rozdział postaram się dodać dzisiaj wieczorem, a jak się nie uda to dodam gdzieś w tygodniu. Pozdrawiam Martuu ;3