środa, 8 sierpnia 2012

Rozdział 3 - " Gdyż ponieważ Camill siedzi w niej ponad godzinę "


Obudziłam się sama. Cam jeszcze spała więc obudzę ją.
- Cam Zayn tu jest . ! – krzyknęłam
- CO. ??!! – podniosła się momentalnie do pozycji siedzącej
- Żartowałam – wystawiałam jej język – Ale wstawaj bo o 12 ma po nas przyjechać auto które zawiezie nas do Bieber’a – na ostatnie słowo pisnknęłam
- A która godzina jest . ? – zapytała
- 10:00 – wyszczerzyłam się
- Nie zdążę się przygotować – szybko wstała z łóżka i pobiegła do łazienki
Ja też muszę zacząć się szykować. W co ja mam się ubrać problem każdej dziewczyny. Wiem ubiorę się normalnie to najlepsze rozwiązanie.  Ubrałam się w TO (tylko że bez torebki)  i tym razem moje włosy zostawiłam rozpuszczone.  
- Cam długo jeszcze,? – jęknęłam
- Chwila – powiedziała
- Ale sikuuuu – krzyknęłam
- Idź do chłopaków – odpowiedziała
Szybko wybiegłam z naszego pokoju i pobiegłam w stronę pokoju Harry’ego, Zayn’a i Niall’a.
- Chłopaki wpuście mnie – waliłam w drzwi
- Już już – drzwi otworzył mi Harry
- Mogę skorzystać z toalety – przeskakiwałam z nogi na nogę
- Idź – zaśmiał się Harry
Na co ja szybko wparowałam do łazienki chłopaków.
- Dziękuję – wyszłam z łazienki
- A proszę a czemu nie mogłaś skorzystać ze swojej . ? – zapytał Hazza
- Gdyż ponieważ Camill siedzi w niej ponad godzinę – powiedziałam
- Zmienia się w Zayn’a – zaśmiał się Niall
- Ej ja tu jestem – jęknął Zayn
- Zayn przecież on tylko żartuje – uspokoił go Harry
- Jasne – powiedział oburzony
 - O już spokojnie ja lecę do pokoju to widzimy się na dole przed dwunastą .? – zapytałam
- Yeeep – odpowiedział Niall
Ciekawe co będziemy robić u Justin’a. Ciekawi mnie to bardzo ponieważ pierwszy raz spędzam czas z moim idolem.  Kiedy już przyszłam do pokoju Cam już nie zajmowała łazienki. Ale to siedzenie opłaciło się bo wyglądała ślicznie była ubrana w TO a swoje blond włosy wyprostowała na twarzy miała delikatny który podkreślał jej kości policzkowe.  Do wyjścia zostało nam około 30 minut, Pewnie zastanawiacie się jak doszło do tego że Cam jest moją najlepszą przyjaciółką. Zaczęło się to tak że właśnie zaczynałam drugą klasę gimnazjum. Camill doszła do nas do klasy ponieważ przeprowadziła się z Irlandii. Na samym początku wydawała się nudna i nie jaka ale jak ją lepiej poznałam, okazało się że jest naprawdę wspaniałą osobą ma dobre serce i zawsze chętnie pomaga innym. Potrafi być szalona i przebojowa często zdarzały się sytuacje że na jakiejś lekcji powiedziała mi coś a ja nie mogłam powstrzymać się od śmiechu. Polubiła mnie za to jaki mam charakter a nie za to że jestem siostrą Louis’a z One Direction.  Ale tak czy inaczej dziękuję jej za te 5 lat wspaniałej przyjaźni kocham ją jak własną siostrę. Wracając do dzisiejszego dni właśnie z Cam schodzimy na dół gdzie czekają na nas chłopcy z dziewczynami no i ruszamy.
- Jesteście już – uśmiechnęła się Eleonor
- O właśnie podjechało auto chodźmy ! – krzyknął Louis
Wsiedliśmy do auta a raczej wielkiej limuzyny gdzie czekała na nas Justin.
- Cześć  - powiedział kiedy weszliśmy już do auta
- Heej – odezwali się wszyscy kiedy weszliśmy do limuzyny
- Zabieram was na koncert -  uśmiechnął się
- Niall zaniemówił haha – zaśmiała się Dan
Boże biedny Niall znowu ma kisiel w gaciach. Hahaha. Ale wiecie co nie mogę uwierzyć że właśnie jadę na koncert mojego Justin’a i do tego jeszcze siedzę z nim w limuzynie, to jest niesamowite.  Podczas drogi na hale koncertową świetnie nam się rozmawiało, dużo się śmialiśmy dowiedziałam się że jest takim samym chłopakiem jak reszta no może bardziej popularnym. Kiedy już do jechaliśmy Justin poszedł się przygotować a my jako Vip’y zasiedliśmy za kulisami. Zbliżała się godzina koncert fanki po mału zaczęły się schodzić.  Gdy już wybiła godzina koncertu i Justin miał wychodzić na scenę fanki zaczęły piszczeć a ja z Niall’em tak samo.  Reszta towarzystwa patrzyła się na nas z miną typu WTF?!.
- Ej idź tam razem z Niall’em będziecie pasować tam idealnie – powiedział Harry wskazując palcem na widownie
- Haha bardzo śmieszny jesteś Styles – powiedziałam
Koncert się zaczął Justin zaczął od piosenki Boyfriend, później Fall, As Long As You Love Me, Take You I Die In Your Arms.
- Proszę o chwilę ciszy – uspakajał fanki – Mamy na tej hali specjalnych gości chłopcy chodźcie do tu – machnął ręką do chłopaków
Kiedy chłopcy weszli na scenę tłum fanek oszalał.
- Zaśpiewacie im coś. ? – zapytał Justin Liam’a
- Pewnie – uśmiechnął się Liam
Kiedy chłopcy mieli śpiewać Justin zeszedł na chwilę do nas.  Chłopaki zaśpiewali WYMB i One Thing. Po skończonych piosenkach Justin wrócił na scenę. Koncert trwał jeszcze dwie godziny, potem było podpisywanie płyt i zdjęcia. Dziewczyny również rzuciły się na One Direction. Po wszystkim już wszyscy udaliśmy się do najlepszego klubu w LA.
- Chyba sobie żartujecie ja tak nie wyjdę przed ludzi – powiedziała Cam
- Czemu panikujesz przecież wyglądasz ślicznie – uśmiechnął się Zayn na co Camill się tylko zarumieniła.
Weszliśmy do klubu głośna muzyka, pełno ludzi i wszędzie dużo alkoholu. W pewnym momencie podszedł do mnie Justin.
- Zatańczysz . ? – zapytał z uśmiechem jakby wiedział że się zgodzę
- Jasne – odwzajemniłam uśmiech
Złapał mnie za rękę i ruszyliśmy na parkiet.

* Perspektywa Cam *

Kiedy Emily poszła tańczyć z Justin’em spojrzałam ukratkiem oka na Horan’a który cały czas gapił się na nich. Sprawiało mu to chyba ból jak widział że jego miłość tańczy z jego idolem. Ale mógł się wcześniej otrząsnąć i zaprosić Emi do tańca, jego strata. Chwila wstał, od stołu i zmierzył w ich kierunku. O teraz on z nią tańczy punkt dla Horan’a.
- Cam zatańczysz, ? – z myśli wyrwał mnie głos Zayn’a
- Jasne – podałam mu rękę
Poszliśmy na parkiet leciały najpierw trzy szybkie piosenki a potem w końcu nadeszła chwila na wolną. Poczułam się nie zręcznie Zayn chyba też, ale złapał w mnie w pasie i w rytm muzyki zaczęliśmy się bujać. Ja położyłam mu głowę na ramieniu było idealnie, szkoda że nie jest moim chłopakiem yhh taki los. Chwila z oczów znikła mi Em z Niall’em rozejrzałam się do Okola oboje siedzieli przy barze. Niech tylko się nie nachleją bo będzie źle. Kiedy Horan za dużo wypije  za dużo też gada.
- Co powiesz na mały spacer – wymruczał mi do ucha Zayn. Na co ja skiwnęłam tylko głową. On uśmiechną się zmysłowo, złapał mnie za rękę i wyszliśmy z klubu.
Spacerowaliśmy sobie różnymi uliczkami, śmiejąc się i poznając się lepiej. Mimo iż znam go dwa lata ciągle dowiaduje się o nim nowych rzeczy.  Jak on o mnie.  Tak się zagadaliśmy że nie wiadomo kiedy doszliśmy do hotelu.  Podeszliśmy do mojego pokoju, nerwowo zaczęłam szukać karty do pokoju. O Kurd Emily ma kartę a moja jest w środku.
- Coś się stało , ? –zapytał Zayn
- Nie..znaczy tak nie mam karty do pokoju – powiedziałam
- Spokojnie przecież możesz spać u nas – zaproponował
- Nie mogę – odmówiłam
- Czemu ? – zapytał ze smutkiem
- Nie chcę się narzucać pójdę do holu i poczekam na Emily – powiedziałam i chciałam ruszyć w kierunku windy ale Zayn złapał mnie za nadgarstek
- Nie będziesz tam czekała nie wiadomo kiedy ona wróci chodź to nie jest żaden problem – powiedział i pociągnął mnie w stronę swojego pokoju. Kiedy weszliśmy do jego pokoju, podszedł do swojej walizki i szukał coś w niej.
- Proszę – podał mi swoją koszulkę
- Dzięki – uśmiechnęłam się – Ja pójdę się przebrać – poszłam do łazienki.
Zmyłam makijaż i ubrałam się w koszulkę Zayn’a. Pachniała jego perfumami na ten zapach rozmarzyłam się. Wyszłam z łazienki Zayn był już ubrany w piżamę, jego piżama to koszulka na ramiączkach i bokserki. Sychliłam głowę i przegryzłam lekko wargę, bo na sam jego widok robi mi się gorąco.
- Nie będzie ci przeszkadzało jak będę spał obok ciebie ? – zapytał
- Nie  przecież jesteśmy przyjaciółmi – odpowiedziałam. Położyłam się do łóżka a zaraz obok mnie Zayn.
- Dobranoc Cam – pocałował mnie w policzek czułam jak moją twarz oblewają rumieńce
- Dobranoc Zayn – uśmiechnęłam się pod nosem
Po kilku minutach odpłynęłam w błogi sen.

* Następny Dzień *

 * Perspektywa Emily *
Oła moja głowa. Obudziłam się z silnym bólem głowy. Podniosłam się do pozycji siedzącej i szukałam mojego I’Phon’a. Znalazłam była godzina 12. Nieźle sobie pospałam.  Spojrzałam  na łóżko obok mnie. Cam nie było, pewnie już na plaży siedzi. Ja nie mam siły idę dalej spać.  Chyba po jakiś trzech godzinach obudziła mnie Cam, która skakała po moim łóżku.
- Wstawaj – krzyczała - Pół dnia zmarnowałaś - powiedziała
- I co z tego głowy własnej nie czuję – mówiłam zaspanym głosem
- Po co tyle piłaś – zaśmiała się Cam
- Nie wiem – przewróciłam się na drugi bok
- Ja też nie ale przynajmniej nie zrobiłaś nic głupiego tylko takie tam jesteś na pierwszej stronie gazety z Niall’em – machala mi gazetą przed nosem
- Coo ,? – podniosłam się do pozycji siedzącej – „ Siostra Louis’a Tomlinson’a tańczy w klubie z Niall’em Horan’em czy mamy nową parę „ – przeczytałam – Przecież to same bzdury – wykrzyczałam
- Wiem i Niall zadzwonił dzisiaj do tej redakcji i sprostował wszystko powiedział że jesteście tylko najlepszym przyjaciółmi i nic więcej was nie łączy – powiedziała
- Uff to dobrze – odetchnęłam z ulgą
- A wiesz co chyba wpadłaś w oko Justin’owi bo dzwonił dzisiaj do Niall’a i chciał twój numer – uśmiechnęła się zadziornie
- Jezu serio OMG OMG – krzyczałam podekscytowana
- Lada dzień może zadzwonić do ciebie a teraz ograni się chodź idziemy coś zjeść jestem pewna że jesteś głodna – powiedziała Cam
- Pewnie daj mi 20 minut – wstałam z łóżka i poszłam do łazienki.
Wzięłam zimy prysznic tego mi trzeba było. Ubrałam się w TO i włosy związałam w kucyka. Na nos założyłam ciemne okulary.  Wyszłam z łazienki
- Gotowa – oznajmiłam
- Ok. idziemy – uśmiechnęła się i wyszłyśmy z pokoju.

Ciąg dalszy nastąpi… 

* noo heej ; d Obiecałam że dodam szybko więc proszę. Mam nadzieję że wam się spodoba. Ale wiecie co mnie boli że nikt nie chce skomentować i ja nie wiem czy wam się podoba czy nie więc proszę was zostawcie jeden komentarz dla was to nic a dla mnie wielki uśmiech na twarzy i chęć do dalszego pisania : ) Nie wiem jeszcze kiedy nowy rozdział, Zależy to od was. Pozdrawiam Martuu ; 3


6 komentarzy:

  1. Świetny blog! Uwielbiaaaam go! I cieszę się że wkręciłaś do opowiadania też Justina :* Czekamm na nextaa <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniały rozdział oczywiście !
    Tylko ciekawi mnie ... Z kim będzie Emi .?
    Z Justin'em .? Czy może z Niall'em .?
    Pewnie z Nialler'em, ale wydaje mi się, że z Justin'em może być ...
    Hmmm, sama nie wiem.
    Pozostaje mi tylko czekać na kolejny genialny rozdział !

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny blog ! Kocham twojego bloga i poprzedniego też ;) Czekam niecierpliwie na kolejne rozdziały :D Jak masz ochotę to wpadnij też do mnie : onedirectionimaginyyy.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajebiaszczy roozdział *.* Nie mogę się doczekać następnego , ale proszę niech Emi będzie z Niallerkiem < 33333 Czekam na 4 :* xoxo

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowny rozdział!
    Biedny Nialluś, ma konkurencję u Justina.
    A Emily nie widzi, że Niallerek ją lubi-lubi :D
    Czekam z niecierpliwością na kolejny!

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowny ten rozdział jest *,*
    Zresztą wiesz co o nim myślę,bo pisałam Ci na gg :DD
    Jak ja uwielbiam chwilę Cam i Zayn'a.
    Kiedy je czytam to dosłownie się rozpłyyyywaaaam ;D

    OdpowiedzUsuń