~*~
- Łał – wydukałam kiedy zobaczyłam apartament Justin’a
- Haha przesada nie – odłożył bagaż podręczny
- Lekka – zaśmiałam się
- Daj mi około 20 minut muszę się odświeżyć – powiedział – Czuj się jak u siebie – posłał mi uśmiech
- Dobra – odwzajemniłam uśmiech
Kiedy Justin zniknął za drzwiami łazienki, ja usiadłam na kanapie i włączyłam telewizor. Przelatywałam między kanałami ciągle to samo.
- Czyżby Justin Bieber miałby nową wybrankę kim ona jest ? Nieoficjalne źródła donoszą że jest to siostra Louis’a Tomlinson’a z One Direction – usłyszałam z odbiorników telewizora. To są chyba jakieś kpiny. Justin jest moim przyjacielem a nie chłopakiem. Od razu po tym wyłączyłam telewizor.
- Wszystko w porządku ? – usłyszałam za sobą zmartwiony głos Justin’a
- Tak – odwróciłam się jego stronę stał w samych spodniach a w ręce trzymał koszulkę
- To dobrze poczekaj jeszcze chwilę i będziemy mogli iść – powiedział i zniknął za drzwiami sypialni
Mam nadzieję że chociaż Niall tego nie widział.
~*~
~*~ Perspektywa Camill ~*~
- Zayn ile mam czekać ? – krzyknęłam zniecierpliwiona czekając na niego w drzwiach
- Już kochanie – wyszedł z łazienki
- Nareszcie – powiedziałam
- Oh przestań wiem że lubisz jak mam fajnie ułożone włosy – podszedł do mnie i objął mnie w tali
- Nie przesadzaj – uśmiechnęłam się
- Lubię jak się uśmiechasz – pocałował mnie namiętnie w usta tak, ze zabrakło mi tchu. Po pocałunku złapał mnie za rękę i razem wyszliśmy na spacer po mieście miłości. Paryż był naprawdę wspaniały. Byłam tu kilka razy z rodzicami jak jeszcze żyli. A teraz jestem tu z chłopakiem którego kocham. Właśnie przechodziliśmy koło kwieciarni.
- Piękne kwiaty dla pięknej Pani – podał mi kwiaty Pan a raczej chłopak który je sprzedawała
- Dziękuję – uśmiechnęłam się
- Pff – chrząknął Zayn pod nosem
- Czy ty masz jakiś problem ? – odwróciłam się do niego
-Nie – odpowiedział chamsko i poszedł dalej
Co mu jest to tylko kwiaty. Rzeczywiście jest zazdrosny o byle co. W drodze do hotelu ani razu się do mnie nie odezwał ani ja do niego. Nie odpuszczę mu. Poszłam do łazienki przebrałam się w coś wygodniejszego i wróciłam do pokoju. Zayn siedział na balkonie i patrzył się w przestrzeń. Pokręciłam głową i położyłam się na łóżko przy okazji przeglądając jakiś magazyn.
~*~ Perspektywa Zayn’a ~*~
Co ja wyrabiam ? Powinienem leżeć koło niej a nie siedzieć sam jak jakiś idiota na balkonie. Tam jest dziewczyna którą kocham. Co było powodem zazdrości ? Hmm… no to, że boję się że ktoś mi ją zabierze, ze ją stracę a nie chcę tego. Muszę ją przeprosić. Wstałem energicznie z krzesła i wszedłem do pokoju. Podszedłem do łóżka.
- Camill – zacząłem a dziewczyna podniosła się do pozycji siedzącej – Chciałem cię przeprosić nie powinienem się tak zachować naprawdę cię przepraszam proszę wybacz mi ja po – dziewczyna przerwała mi pocałunkiem – A to za co ? – zapytałem zdziwiony
- Abyś się już uciszył – uśmiechnęła się słodko
- Możesz zawsze mnie tak uciszać – powiedziałem – To znaczy, że mi wybaczasz ? – zapytałem
- Ohh z Zayn oczywiście – wstała i stanęła naprzeciwko mnie patrząc mi się w oczy
- Kocham Cię – przytuliłem ją
- Ja ciebie też nawet nie wiesz jak bardzo – powiedziała – A teraz mnie puść muszę się iść wykąpać – próbowała wyrwać się ale ja jej nie pozwalałem – Zayn puść mnie – zaśmiała się
- No dobra ale wracaj zaraz – uśmiechnąłem się zadziornie
- Dobrze – ruszyła w stronę łazienki
~*~ Perspektywa Emiliy ~*~
Właśnie jadę z Justin’em do nas do domu. Mam nadzieję, ze Niall się chociaż na chwilę opamięta. Właśnie podjeżdżaliśmy pod dom kiedy w oknie u góry zobaczyłam Niall’a kiedy zobaczył auto od razu się schował. Pokręciłam tylko głową. Auto się zatrzymało. Razem Justin’em wysiedliśmy i razem zmierzyliśmy ku drzwiom. Weszłam bez pukania w końcu mój dom.
- Chłopaki mamy gościa ! – krzyknęłam na cały dom
- Zaraz na dole pojawił się Harry, Louis, Liam i na końcu Niall. Każdy się z nim miło przywitał. Liam jako najbardziej rozwiniętego umysłowo zaprosił Justin’a do salonu, a ja poszłam na górę do pokoju. Mam nadzieję, że go nie przestraszą. Przebrałam się w dres i wróciłam na dół do chłopaków. Na szczęście dom jeszcze stał i Justin siedział na kanapie. Czyli wszystko w porządku. Siadłam na kanapie między Justin’em a Harry’m. Cały czas czułam na sobie wzrok Hazzy. Czas płynął dość szybko zanim się obejrzeliśmy było 19:00. Justin już chciał wracać do hotelu ponieważ jest zmęczony. Odprowadziliśmy go grzecznie do drzwi każdy się pożegnał i Justin wyszedł.
- To co wspólna kolacja ? – zaproponował Liam
- Yyy nie dzięki – powiedziałam
- Ja też dziękuję – odezwał się Niall
- Boże święty czy ty to widzisz Niall James Horan nie jest głodny – krzyknął zaszokowany Louis
- Dobra to było śmieszne – powiedziałam uradowanym głosem
- Piona Boo – krzyknął Harry
- Oczywiście Hareeh – przybili sobie piątkę
Co za czubki.
- Wicie co a może jednak z wami zjem – uśmiechnęłam się
- Zrobimy Pizzę – krzyknął uradowany Harry
- O to ja się piszę – powiedział Niall maszerując do kuchni
- Kierunek kuchnia ! – krzyknął Louis i wszyscy za Niall’em powędrowali do kuchni.
~*~ Perspektywa Camill ~*~
Owinięta w samym ręczniku weszłam do pokoju. Czułam na sobie wzrok Zayn’a.
- Coś nie tak ? – zapytałam
- Nie wręcz przeciwnie jest idealnie – uśmiechnął się – Możesz tak chodzić dla mnie tylko codziennie – uśmiechnął się zadziornie
- Zayn – rzuciłam w niego poduszką
- Oj chodź na chwilę – przewróciłam oczami i podeszłam do niego
- Co ? – zapytałam – AAAAAAAAAAAAA ZAYN CO TY ROBISZ ? - wykrzyczałam tak głośno że było mnie pewnie słychać w całym hotelu. A co było podwodem, że krzyczałam otóż mój kochany chłopak pociągnął mnie do siebie do łóżka.
- Nic – zbliżył się do moich ust i zaczął namiętnie całować
- Yhh masz 20 minut – powiedziałam kiedy oderwał się ode mnie a w jego oczach pojawiły się iskierki
( no wiecie dalej +18 xD )
~*~Perspektywa Emiliy ~*~
- Hey, I just met you, and this is crazy, But here's my number, so call me, maybe? – śpiewał Harry
- Boże żyję wśród samych debili – powiedziałam
- Ejj jesteś niemiła – jękną Niall
- Oo już nie jesteś na mnie zły ? – zapytałam
- Niee – powiedział wesoło
- No i dobrze – uśmiechnęłam się – Ups – rzuciłam mąką w Niall’a
- Czy ty właśnie ? – zaczął
- Niee ! – krzyknęłam
- Jak cię zaraz – wziął jajko i rzucił ale zamiast mnie trafiło Hazze
- Aaaa moje loczki które to ? – złapał się za włosy
- To on – wskazałam na Niall’a
- Dzięki – powiedział
- A masz – rzucił Harry jajkiem w Niall’a ale Niall się skulił i trafiło Louis’a
- Hareeh czemu ? – zapytał ze smutną miną
- Boo to nie miało być w ciebie tylko w niego – wskazał palcem na Niall’a
- Policzę się jeszcze z tobą – powiedział surowo
- Ahaaaa – popatrzyłam się na Niall’a który również stał ze zdziwioną miną jak ja
- MATKO ! – krzyknął Liam kiedy wszedł do kuchni – Was zostawić na chwilę – przewrócił oczami
- Ale to wszystko wina Emi – powiedzieli równocześnie chłopaki
- Dzięki chłopacy jak też was kocham – powiedziałam
- Nie będę teraz dochodził kto co zrobił wszyscy posprzątacie kuchnię bez marudzenia – powiedział stanowczo Liam
- Ostry – powiedział pod nosem Harry
- Słyszałem ! – krzyknął Liam
Więc nie mieliśmy innego wyboru i musieliśmy zabrać się za sprzątanie kuchni. Zajęło nam to około pół godziny, po czym w końcu nasz pizza trafiła do piekarnika. Po 40 minutach była już gotowa. Chłopcy zajęli się nakryciem stołu a ja zaczęłam kroić pizze. Po chwili stała już na stole. Niall jak to zwykle wziął 5 kawałków na raz a ja nie lepsza 4.
- Jezu Ci wiecznie głodni – mruknął Harry
- Pilnuj swojego talerza – powiedział z pełną buzią Horan
Po skończonej kolacji Harry i Lou zadeklarowali się do umycia naczyń. Ja, Liam i Niall poszliśmy do salonu, zasiedliśmy wygodnie na kanapie.
- Włączmy jakiś film – zaproponował Harry wchodząc do pokoju
- Paranormal Activity 3 – krzyknął Niall
- Jasne – odsiedzieli wszyscy chórem
Liam włączył film.
Ja rozłożyłam się na kanapie, głowę dała na kolana blondaska a nogi na kolana Lou.
- Nie za wygodnie Ci ? – zapytała Niall
- Idealnie – wystawiłam mu język
Podczas filmu wtulałam się w dresy blondaska ponieważ bałam się niektórych momentów. Podczas filmu oczy mi się same zamykały, nawet nie wiem kiedy odpłynęłam w krainę snu.
Ciąg dalszy nastąpi….
* Tadaa o przed wami nowy rozdział. Mam nadzieję, ze się spodoba. Dla mnie jest w miarę. No cóż jak widzicie Niall'owi przeszło ale czy na długo ? Przekonacie się sami. A co do Justin'a będzie chciał zdobyć serce Emi ale czy mu się uda ? Haha ale wam chyba robię zachętę na nowe rozdziały xD Jak widać jest nowy wygląd bloga podoba się wam ? Nowego rozdziału oczekujcie hmm. może jutro zależy to od was :)
Pozdrawiam Martuu ; ) *
O jaa. *,* MEGA MEGA MEGAAAA :DD
OdpowiedzUsuńNareszcie się doczekałam mojego ulubionego momentu Zayna i Camill. <3<3
Już nie mogę się doczekać aż Niall i Emily będą razem. *,* będą taką słodką parą.<3<3
Tak szczerze to też mam trochę dosyć Justina,bo on przeszkadza tym słodziakom (czyt.Niallowi i Emily) w 'zejściu się'. :/
Czekam na kolejny. ^^
Rozdział świetny ale wielkość liter mnie dobija ;//
OdpowiedzUsuńGdyby nie litery było by zajebiście ..
czekam na kolejny .
~Kamz.
Jeśli masz chwilkę to zapraszam do siebie
http://zaginela-gdy-miala-zostac-krolowa.blogspot.com/
Trzymasz nas w napięciu , coś mi sie wydaje ze Justin nie skradnie serca Emily !
OdpowiedzUsuńCzekam na następny rozdział ! :)
ROZDZIAŁ świetny!
OdpowiedzUsuńOj trzymasz nas w napięciu, czekamy na kolejny:)
ŚWIETNY !!!
OdpowiedzUsuńKOCHAM !!! <333
NIALL PROSZĘ BADŹ EMILY !! <333
Czekam na dalsze :D
ale ryłam xd dawaj dalej :D
OdpowiedzUsuńahahhhahhah
OdpowiedzUsuńno
świetny.
i wygląd bloga też mi się podoba :P
Uuuu :D Boskii odcinek!! ;D
OdpowiedzUsuńCzekam na NN z niecierpliwością! ;**
Ten blog jest naprawde fajny ! :D
OdpowiedzUsuńNiemoge sie juz doczekac nastepnego rozdzialu ! <3
Bardzo fajnie. Podoba mi się :D
OdpowiedzUsuńzapraszam też do mnie my-independent-game.blogspot.com
piękny rozdział.
OdpowiedzUsuńuwielbiam twojego bloga. ♥
zapraszam do mnie - http://foorbiddenfeelings.blogspot.com/