Strony

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Rozdział 2 - " O przyszła zguba "

-   Śpiochu wstawaj no . ! – obudziła mnie Cam
- Co się dzieje . ? – zapytałam zaspanym głosem
- No to że lądujemy – oznajmiła
- Niall wstawaj – szturchnęłam go
- Co jest jedzenie zniknęło . ? – zapytał na co ja wraz z Cam wybuchłam niekontrolowanym śmiechem
- Niee jeszcze – mówiłam dalej śmiejąc się
- To w cale nie jest śmieszne a jak by naprawdę zniknęło – powiedział smutnym głosem
- Oj nigdy by się tak nie stało nie pozwoliłbyś  na to – uśmiechnęłam się
-  Masz rację – odwzajemnił uśmiech
- Prosimy zapiąć pasy podchodzimy do lądowania – ogłosiła stewardesa
Po wylądowaniu odebraliśmy swoje bagaże i skierowaliśmy się do czarnego Van’a który podjechał pod nas na lotnisko.  Oczywiście chłopcy nie mogli przejść nie zauważeniu i już po chwili wokół nich było pełno fanek. Nam kazali iść do auta a oni zostali aby rozdać parę autografów i zrobić kilka zdjęć.  Po 20 minutach chłopcy się zjawili i mogliśmy już jechać  do hotelu który zarezerwował Louis.  Droga z lotniska zajęła nam około 40. Po dojechaniu szczęka mi opadła na widok hotelu w którym będziemy mieszkać przez następne kilka dni.
- No Loui postarałeś się – wydukał Zayn
- Wiem – walną smajla
Do pokoi podzieliliśmy się tak ja i Cam, Lou i Eleonor, Liam i Daniell no i Zayn, Harry i Niall razem. Wszystkim przypasowało podzielnie. Była godzina 18 akurat zdążyliśmy na kolacje na co Niall się bardzo ucieszył. Po zjedzonej kolacji wszyscy rozeszli się do swoich pokoi.
- Nudzi mi się – jęknęła Cam
- Oglądamy film ? – zaproponowałam
- Niee może ja pójdę do Zayn’a zobaczyć – powiedziała
- Tylko nie szalej tam – zaśmiałam się
- Haha bardzo śmieszne – wyszła z pokoju
Zostałam sama nie miałam co robić więc włączyłam jakiś film. Oglądałam jakiś badziewny horror. Nagle ktoś zapukał do drzwi.
- Proszę – krzyknęłam
- Hejo – był to Niall – Przyszedłem razem z tobą się ponudzić – uśmiechnął się
- Siadaj – poklepałam miejsce obok mnie na łóżku
Usiadł na łóżku i chwycił mojego laptopa.
- Po to przyszedłeś ? – zapytałam sarkastycznie
- Niee dotrzymuje ci towarzystwa  – powiedział
Razem z Niall’em przeglądaliśmy twitter’a i zobaczyliśmy nasze zdjęcie z samolotu które zrobił jak się okazało Liam. Pod zdjęciem było pełno komentarzy typu „ Ale słodko wyglądają „. Przewróciłam oczami tylko. Po kilku minutach Niall odłożył laptopa. Razem oglądaliśmy film przy okazji wydurnialiśmy się jak zawsze. Brakowało mi tego tych naszych wygłupów i przygód. Prze naukę nie miałam zbytnio czasu dla niego a teraz mam całe dwa miesiące. Tak dwa miesiące ponieważ chłopcy dopiero zaczynają pracę pod koniec sierpnia ale wpada im kilka występów jeszcze w lipcu i na początku sierpnia. Dobra nie wracajmy do pracy cieszmy się tą chwilą.

* Perspektywa Cam *

 Siedziałam właśnie w pokoju Zayn’a, Harry’ego i Niall’a. Tak tylko że Niall’a nie było.
- No gdzie jest ten Niall ? – zapytał Harry
- A jak myślisz u Emi siedzi – powiedział Zayn
- Ja tego nie rozumiem pasują do siebie idealnie i nie są parą oni tego nie wiedzą czy co bo ja już ich naprawdę nie ogarniam. Tyle wspólnych cech. W kółko ona o nim gada albo on o niej.  Dwa lata się przyjaźnią. – powiedziałam zbulwersowana
- Spokojnie Cam jeszcze przejrzą na oczy jak któreś znajdzie sobie kogoś to zobaczysz wtedy – uspokajał mnie Zayn
- Obyś miał rację – powiedziałam już spokojnie.
Resztę wieczoru spędziliśmy na gadaniu i wydurnianiu się.


* Perspektywa Emily *

 Ten wyjazd zapowiada się naprawdę wspaniale. Pierwszy dzień pobytu w Los Angeles mogę zaliczyć do udanych.
- Niall pamiętasz że masz zadzwonić do Justin’a kiedy będziemy już w Los Angeles – powiedziałam
- Jakby mógł zapomnieć – uśmiechnął się
- No tak – puknęłam się w czoło
- Ja już spadam bo chłopaki będą się martwic dobranoc Emily – przytulił mnie
- Dobranoc Niall – odwzajemniłam uścisk i już po chwili znikł za drzwiami. Po chwili do pokoju weszła Cam.
- O już jesteś – powiedziałam
- No jestem jestem – uśmiechnęła się
Wstałam z łóżka i skierowałam się w stronę łazienki. Była tam wielka wanna. Napuściłam sobie gorącej wody. Włosy związałam w wysokiego koka i weszłam do wanny. Po dosyć długiej kąpieli przebrałam się w piżamę i wróciłam do Camill. Porozmawiałam z nią chwilę i padnięte lotem i w ogóle całym dniem zasnęłyśmy jak małe dzieci.

* Następny dzień*

Obudziło nas walenie do drzwi. Zdenerwowana wstałam zobaczyć kto to. Okazało się że to obsługa hotelowa przywiozła śniadanie.  Odebrałam śniadanie i spojrzałam na zegarek było przed 10. Zaczęłam zajadać się bo mój brzuch wyzywał jedzenia.  Za chwilę wstała Cam. Razem dokończyłyśmy śniadanie.
- Idziemy na plaże nie.? – zapytała Cam
- No ba – uśmiechnęłam się. Poszłam do łazienki i ubrałam się w TO . Włosy związałam w koka. Camill była już gotowa więc mogłyśmy ruszać. Zadzwoniłam do chłopaków że spotkamy się na plaży.  Z hotelu do plaży mieliśmy tylko dwie minuty drogi.  Kiedy doszliśmy chłopcy z dziewczynami już tam byli. Rozłożyłyśmy się ja weszłam do wody a Cam została na kocu z Zayn’em.  Tak oni mają się ku sobie ale żadne nie chce się do tego przyznać. W wodzie był Harry, Niall, Lou, Eleonor, Daniell i Liam. Chwilę się po wydurnialiśmy i większa część wyszła z wody. W wodzie zostałam tylko ja z Niall’em. 
- Co powiesz na mały wypad na miasto po południu ? – zaproponował Niall
- Hmm czemu nie a reszta ? – zapytałam
- Oni planują wypad na basen a ja chciałbym trochę czasu spędzić z tobą bo dawno nie mieliśmy dla siebie czasu – uśmiechnął się
- To o 15 pod wyjściem od hotelu. ? – zaproponowałam
- Okej – wyszczerzył te swoje białe ząbki
- A do Justin’a dzwoniłeś – zapytałam
- Tak zaprosił nas do siebie jutro – powiedział
- Aaaa to super – krzyknęłam
- Ja też się cieszę a teraz chodź trochę na koc – wyszliśmy z wody


* Trzy godziny później *

* Oczami Niall’a *

No i gdzie  jest ta Emily czekam na nią od 10 minut. Mam zaplanowany wspaniały dzień mam nadzieję że jej się spodoba. O idzie pani spóźnialska.  xD
- Przepraszam za spóźnienie ale Cam mnie zatrzymała – tłumaczyła się
- Nic się nie stało ale chodźmy już bo się spóźnimy – powiedział
- A gdzie . ? – zapytała
- Zobaczysz – uśmiechnąłem się
Miałem zaplanowany mały seans filmowy, spacer po promenadzie no i na sam koniec wielka uczta czyli pizza. Nie mogę się doczekać tego ostatniego.  Czasami ciężko mi się zdecydować co kocham bardziej Justin’a czy jedzenie to naprawdę ciężki wybór. Kiedy moje fanki to usłyszały zaczęły się ze mnie śmiać nie wiem czemu bo to naprawdę ciężka decyzja. Dobra wracając do spotkania z Emily. Właśnie zmierzamy w kierunku kina. Wiem że lubi muzykę i dlatego pomyślałem że zabiorę ją na Step  Up 4 Revoliton . Ten film ma dopiero premierę za tydzień ale udało mi się załatwić dla niej wcześniej pokaz filmu. Na wieść o tym że udało mi się załatwić ucieszyła się jak mała dziewczynka.  Wzięliśmy największy popcorn dla siebie i mogliśmy już wejść już na salę kinową. Byliśmy sami na Sali. Film się zaczął. Powiem wam szczerze że zaciekawił mnie film. Wciągnąłem się w niego jak w żaden inny no może oprócz „ Never Say Never „  . Poczułem jak ktoś rzuca mnie popcornem obróciłem głowę w stronę Em i też w nią rzuciłem.  I tak właśnie rozpętała się bitwa na popcorn przez nią straciłem połowę popcornu. Po skończonym seansie jak obsługa kina zobaczyła co zrobiliśmy chciała nam dać zakaz wejścia do kina ale skończyło się tylko na upomnieniu. Na szczęście bo Paul by mnie zabił jakby się dowiedział co zrobiłem. Teraz przyszedł czas na spacer po promenadzie. Spacerowaliśmy spokojnie tak jakby czas staną w miejscu. Śmialiśmy się i wydurnialiśmy się ale były też poważne momenty. W jej przypadku to się zbyt często nie zdarza ale jak wchodzimy w temat miłości lub przyjaźni to Emily zawsze poważnieje.

 * Oczami Emily *

Ten dzień mogę zaliczyć do udanych dawno się tak nie bawiłam no może wtedy kiedy wkręciłam Harry’ego że odchodzę od nich wtedy płakał przez dwie godziny. Z jednej strony było to śmieszne a z drugiej nie.  Wracając do spotkania. Jest naprawdę wspaniale.
- Czemu ty jeszcze nie masz chłopaka ? – ale wyjechał z pytaniem
- Nie wiem na razie nie potrzebuję mam wspaniałych przyjaciół i to mi starcza – powiedziałam – A ty czemu nie masz jeszcze dziewczyny ? – zapytałam
- A bo wiesz jakoś nie chcę się teraz wiązać jak to kiedyś powiedziałem Moja księżniczka gdzieś jest tylko muszę na nią poczekać – uśmiechnął się
- Oo to takie słodkie – uśmiechnęłam się – Ale jak poznasz w końcu tą dziewczynę to masz mi ją koniecznie przedstawić – puściłam mu oczko
- Jasne tobie ją przedstawię jako pierwszą – powiedział


* Oczami autorki *

Niall i Emily właśnie weszli do pizzeri. Usiedli przy stoliku w kącie. Po chwili przyszła kelnerka oboje zamówi bo dużej peperoni. Tak zgadza się Emily je tyle co Niall. Oboje są wielkim żarłokami.

Po skończonej kolacji udali się z powrotem do hotelu. Na pożegnanie przytulili się i rozeszli się do swoich pokoi. 

 * Oczami Zayn’a *

Nie dawno wróciliśmy z basenu a Niall’a nadal nie było Emily tak samo, rozumiem że chcą spędzić ze sobą trochę czasu ale mogliby dać jakiś znak życia.  
- O przyszła zguba – powiedział Harry – Gdzie się to podziewało hmm ? – zapytał
- Byłem w kinie z Emily – oznajmił
- I co powiedziałeś jej w końcu – zapytałem
- Niee – powiedział smutno
- Czemu – krzykną Harry
- Bo ona i tak nie będzie chciała ze mną być nie jest zainteresowana nawet mną traktuje mnie jak przyjaciela tylko przyjaciela i nic więcej nie będę robił sobie niepotrzebnych nadziei na związek który może nigdy nie istnieć a teraz przepraszam was – skierował się do łazienki
- Jeszcze wszystko się zmieni – powiedziałem pod nosem

 * Oczami Emily *

- A co tak ciebie długo nie było ? – zapytała Cam
- A byłam w kinie i na pizzy z Niall’em nadrabiamy stracony czas – uśmiechnęłam się
- Rozumiem – powiedziała
- A teraz i’m sorry idę pod prysznic – skierowałam się do łazienki
Szybko wzięłam prysznic i ubrałam się w piżamę.  Camill już spała ha ciekawe co ją tak zmęczyło. Ja jeszcze przejrzałam kilka portalów społecznościowych na kilku stronach plotkarskich było „ One Direction szaleją w Los Angeles „ itp. Itd. Musiałam już iśc spac ponieważ jutro o 10 przyjeżdża po nas bus i jedziemy do Justin’a.  Położyłam się do łóżka i już po chwili odpłynęłam w krainę snu.



* witam ponownie o to nowy rozdział ; 3 Przepraszam za to jaki jest ale starałam się napisać jak najlepiej. Miałam dodać dopiero jutro ale udało mi się wcześniej dopaść do komputera.  Mam nadzieję że wam się spodoba. Teraz rozdziały będę dodawała regularnie ponieważ nigdzie już nie wyjeżdżam. Wiecie że udało nam się dostać do trends w 13 minut Polish Directioners są naprawdę wspaniałe jak chcą to potrafią :: ). No na tą chwilę wszystko pozdrawiam Martuu ; 3 * 


 

4 komentarze:

  1. Rozdział oczywiście jest wspaniały : )'
    Dobrze napisany i wgl.
    Nie mogę się już doczekać kiedy w końcu Emi i Niall będą razem .?
    Pewnie to nie będzie za szybko, no, ale cóź ...
    pozostaje mi tylko czekać na kolejny genialny rozdział !
    Zapraszam na mojego bloga i liczę na komentarz:

    www.best-friend-1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki dłuuuugi rozdział *____*
    Boże proszę proszę proszę o więcej scen z Cam i Zaynem.;dd
    Jejciu jak ty ciekawie piszesz... *_*
    Nie rozumiem trochę końcówki, nie wiem czy się pogubiłaś ,czy tak miało być .. No ale spoko.;)
    Ps. Chodzi mi o perspektywę Zayn'a na końcu. A może to ja jestem tak cholernie głupia ,że nie rozumiem? XD

    OdpowiedzUsuń
  3. Czeeeść :)
    Świetny rozdział!! Fajnie by było jakby Niall i Emily ♥
    :P
    Czekam na kolejny, mam nadzieję, że szybko dodasz. Mogłabyś mnie informować o nowych rozdziałach? Z góry dzięki :)
    http://why-u-r-torn-apart-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham to w jaki sposob piszesz *.*
    Niall i Emi byli w kinie na Step Up.. ja tez *________________*

    OdpowiedzUsuń